Jak określić postanowienia noworoczne, żeby je zrealizować?

Od kilku lat ostatnie dni grudnia przeznaczam na podsumowanie kończącego się roku i określenie nowych celów. Przyznaję, że z różnych powodów niektóre zdarza mi się odpuszczać, ale przez te lata wypracowałam kilka sposobów na konsekwentne kontynuowanie postanowień i chcę się nimi z Tobą podzielić.

Przeanalizuj swój ostatni rok

Jeśli w ubiegłym roku zapisałaś swoje postanowienia, teraz jest świetny moment, żeby przejrzeć je jeszcze raz i przeanalizować, co zrealizowałaś ze swojej listy, a co zostało niewykonane i dlaczego. Być może jakieś postanowienie przestało mieć dla Ciebie znaczenie? A może postawiłaś sobie zbyt ambitne cele, które Cię przytłoczyły? Zatrzymaj się na chwilę przy każdym punkcie i zastanów się, co Ci pomogło zrealizować postanowienie, a co stanowiło przeszkodę. Tylko bądź ze sobą szczera!

Cokolwiek zaplanujesz, wybierz z tego 80%

Bardzo często wypisując postanowienia noworoczne mamy tendencje do robienia zbyt optymistycznych (i mało realnych) założeń. Sama przyznaję, że nie raz miałam dziwne poczucie, że wraz ze zmianą cyfry w kalendarzu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zyskam więcej odwagi do realizacji swoich marzeń, będę maksymalnie zmotywowana każdego dnia i super zorganizowana,  a na dodatek uda mi się podbić świat, a doba w magiczny sposób wydłuży się do 28 godzin. Chyba nie muszę dodawać, że nigdy się tak nie stało?

Jeśli planujesz, że od 2019 roku będziesz ćwiczyć 4 razy w tygodniu, to zacznij od 2-3 treningów tygodniowo. Jeśli obiecałaś sobie, że od stycznia ZERO słodyczy, to koniecznie wróć do tego punktu na liście postanowień i oceń realne szanse jego powodzenia 🙂 Po co od razu się frustrować i w konsekwencji odpuścić po tygodniu? Dopiero kiedy zauważysz, że realizacja poszczególnych założeń przychodzi Ci bez większego trudu, podnieś nieco poprzeczkę.

Weź też pod uwagę nieprzewidziane okoliczności, które mogą i na pewno się wydarzą, np. przeziębienie, które pokrzyżuje Twoje plany treningowe albo urodziny/impreza/spontaniczny wypad (niepotrzebne skreślić), które zniweczą dietę. Zaakceptuj drobne odstępstwa od reguły. Drobne, tzn. pozostałe 20%, nie więcej.

Przygotuj się

Masz już przygotowaną listę postanowień, przepełnia Cię motywacja i zadowolenie z siebie, że z Nowym Rokiem staniesz się innym, lepszym człowiekiem, ale jak przychodzi styczeń, to właściwie nie wiesz za co się zabrać. Znasz to?

Obecnie mamy dostęp do niewyobrażalnej ilości informacji i przydatnych materiałów za darmo, co paradoksalnie może utrudnić nam korzystanie z nich, bo mając tak ogromny wybór, trudno nam się zdecydować. Chcesz zacząć ćwiczyć w klubie? Kup karnet, zapisz się na zajęcia i wpisz je do swojego kalendarza, żeby już nie mieć wymówek – w końcu się zobowiązałaś. Jeśli wolisz ćwiczyć w domu, wybierz wcześniej plan treningowy lub konkretne filmy w formie video, najlepiej na cały miesiąc, żeby nie spędzić później godziny na przeglądanie You Tube’a – skończy się na tym, że będziesz oglądać śmieszne filmiki zamiast ćwiczyć.

Jeśli Twoim celem jest zacząć zdrowo się odżywiać – poczytaj o dostępnych dietach i wybierz taką, która będzie dla Ciebie możliwa do realizacji. Nie decyduj się na dietę ketogeniczną, która wyklucza węglowodany, jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez owoców, czy kanapki albo owsianki na śniadanie. I co jeszcze ważniejsze, zaplanuj wcześniej posiłki i zrób listę zakupów, żeby w przypływie głodu nie zaatakować całej lodówki!

Poinformuj bliskich

To chyba jeden z najważniejszych punktów! Kiedy chcesz zmienić swoje nawyki – ograniczyć śmieciowe jedzenie, zacząć ćwiczyć, czy wcześniej wstawać – powiedz o tym osobom z Twojego otoczenia. Inaczej będziesz się tylko złościć, że nie pomagają Ci w wytrwaniu w diecie proponując chipsy do oglądania filmu albo kuszą wspólnym wyjściem akurat w dniu, kiedy masz zaplanowany trening. Podziel się swoimi planami, dzięki temu z jednej strony możesz liczyć na wsparcie, a z drugiej, będzie to dodatkowa motywacja dla Ciebie – skoro już powiedziałaś o tym głośno, to głupio się wycofać.

Trzymaj się zasady małych kroków

Pamiętam, że kiedy postanowiłam sobie, że będę regularnie uczyć się hiszpańskiego, najbardziej przytłaczała mnie ilość dostępnych materiałów. Ostatecznie kończyło się tym, że w ogóle nie podejmowałam się nauki, bo nie wiedziałam od czego zacząć, ani z czego korzystać. Dopiero kiedy założyłam, że będę przerabiać JEDNO zadanie z podręcznika i 10 fiszek dziennie, było mi łatwiej zabrać się do zadania, bo wiedziałam, że to właściwie niewiele i zajmie mi co najwyżej 20 minut w ciągu dnia.

Nie zakładaj, że w 2019 roku schudniesz 20 kg, tylko podziel ten okres na kwartały, a potem miesiące i określ, co chcesz zrealizować w tym czasie, w jaki sposób będziesz to robić i po czym poznasz, że osiągnęłaś cel.

Wracając do pomysłu z odchudzaniem, możesz oszacować, że w ciągu kwartału schudniesz 5 kg, czyli około 1,5-2 kg w każdym miesiącu, dzięki temu, że będziesz ćwiczyć 3 razy w tygodniu i ograniczysz słodycze o połowę. W tym przypadku łatwo jest zmierzyć stopień realizacji celu, wystarczy stanąć na wadze 🙂

I na koniec…

Nie poddawaj się po pierwszym potknięciu. Ani po drugim. Ani trzecim. Ani żadnym kolejnym. Jeśli do tej pory dobrze Ci szło, ale z jakiegoś powodu przestałaś kontynuować swój nawyk, a nadal chcesz go realizować, to po prostu wróć do swoich założeń, najlepiej od razu!

Jestem ciekawa, jakie masz sposoby, żeby wytrzymać w swoich postanowieniach dłużej niż kilka tygodni? Zapisałaś już swoje cele na Nowy Rok?

Podobne wpisy

2 komentarze

  1. Ja już zaczęłam zapisywać 🙂 co roku zapisuję, zaczęłam nawet realizować wczoraj, także po malutku do przodu! 🙂
    Pozdrawiam, Aldona

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *