Co robić w Kazimierzu Dolnym, czyli Polska na weekend
Kazimierz Dolny leży nad Wisłą, na pograniczu województwa lubelskiego i mazowieckiego, stąd jest bardzo popularną destynacją wielu turystów ze stolicy. Chociaż jest to niewielkie miasteczko, cieszy się ogromnym zainteresowaniem, co można zauważyć weekendami na niewielkim Rynku. Ponieważ pochodzę z Lubelszczyzny, bywałam tam nie raz, ale dawniej kojarzył mi się głównie z Górą Trzech Krzyży i przaśnymi pamiątkami.
Ostatnio jednak odkryłam jego drugą, artystyczną stronę, której mimo wszystko nie utracił i naprawdę może zachwycić o każdej porze roku! Polecam skręcić z głównych punktów turystycznych i pozaglądać we wszystkie boczne uliczki – na pewno znajdziecie piękne zakątki! Myślę, że Kazimierz Dolny ma szansę stać się polską stolicą filozofii slow life! Co takiego ma w sobie ta niewielka mieścina położona gdzieś na wschodzie Polski? Co można tu robić i co trzeba zobaczyć?
Wybrać się na pieszą wycieczkę po wąwozach
Kazimierz Dolny jest otoczony przez liczne wąwozy, które koniecznie trzeba zobaczyć! Spacer w głębokich „tunelach” z wystającymi korzeniami drzew to nie lada atrakcja o każdej porze roku! Są nawet organizowane nocne spacery z pochodniami. Wąwozów jest cała masa, m. in. Małachowskiego, Plebanka, Norowy Dół, na Niezabitowskich, Lessowy, czy Głęboczyzna. Jednak najbardziej popularnym jest Korzeniowy Dół. Polecam wybrać się na dłuższy spacer, zaczynając od ulicy Zamkowej, dalej idąc ulicą Góry, wzdłuż której można podziwiać piękne, zabytkowe wille, aż do Korzeniowego Dołu. Zaraz przy wyjściu znajduje się Klubojadalnia Przystanek Korzeniowa, która będzie doskonałym zwieńczeniem pieszej wycieczki. Zawsze wydawało mi się, że w takich turystycznych miejscach znajdują się tylko lokale z nijakim jedzeniem typu filet z kurczaka z frytkami, bo przecież turysta nie zna okolicy, więc da się nabrać.

Ale nie tutaj! Korzeniowa ugości Was autentycznym jedzeniem przygotowanym z lokalnych produktów w duchu slow food i pyszną kawą. Dodatkowo, w sezonie letnim, regularnie odbywają się tutaj przeróżne wydarzenia – spotkania z podróżnikami, plenerowe kino letnie, koncerty i inne atrakcje.
Podziwiać zachód słońca z Góry Trzech Krzyży
Góra Trzech Krzyży to chyba najbardziej popularna atrakcja w Kazimierzu Dolnym, chociaż użycie tutaj słowa „góra” jest zdecydowanie przesadą 🙂 Ze wzniesienia rozciąga się widok na kazimierski Rynek z bogato zdobionymi kamieniczkami oraz Wisłę, co wygląda wyjątkowo pięknie zwłaszcza późnym popołudniem, podczas golden hour. Nic, tylko usiąść i cieszyć się chwilą!

Wybrać się na Weekend w dobrej formie!
Oczywiście, że nie mogło zabraknąć tego punktu! Jestem głęboko przekonana, że najlepszym sposobem, żeby odpocząć psychicznie jest aktywność fizyczna oraz relaks z dala od miasta. Dlatego zapraszam Cię serdecznie 2-4 października na Weekend w dobrej formie do ekologicznego gospodarstwa Gołębnik w Rzeczycy pod Kazimierzem Dolnym.



Co będziemy robić?
- Ćwiczyć na pięciu zróżnicowanych treningach. Bądź spokojna – ćwiczenia będą dobrane w taki sposób, żeby każdy sobie poradził 🙂
- Nocować w pięknym, ekologicznym ośrodku, gdzie nie dociera Internet, zasięg telefonów komórkowych, ani zanieczyszczenie światłem! (w podziwianiu gwiazd może nam przeszkodzić wyłącznie zachmurzone niebo)
- Jeść pyszne jedzonko przygotowane w Gołębniku z lokalnych produktów (po ostatnim wypadzie z siostrami próbowałyśmy odtworzyć pyszną, korzenną jaglankę i pieczone warzywa, które spróbowałyśmy w gospodarstwie)
- Rozmawiać i wymieniać się doświadczeniami i pozytywną energią z cudownymi kobietami, czyli Wami, uczestniczkami wyjazdu!
- Relaksować się na leżaku, siedzieć na tarasie z kubkiem ciepłej herbaty, czytać książki, spacerować po wąwozach, zwiedzać Kazimierz Dolny i doświadczać slow life 🙂
Przypominam, że wpłacając zaliczkę do końca sierpnia, obowiązuje niższa cena, 559zł. Jeśli chcesz się zapisać, napisz do mnie maila na adres kontakt@jestemwformie.com lub odezwij się w wiadomości prywatnej na Facebook’u lub Instagramie.
Więcej informacji dotyczących wydarzenia znajdziesz tutaj.
Zajrzeć do miejscowych galerii i sklepików
Latem, Kazimierz Dolny jest pełen turystów, stąd równie wiele straganów z kiczowatymi pamiątkami i pseudo rzemieślniczymi figurkami. Mimo to, można trafić również na autentyczne galerie sztuki prowadzone przez lokalnych artystów, czy małe sklepiki z oryginalnymi dekoracjami do domu oraz przysmakami wytwarzanymi z naturalnych składników. Moim ulubionym jest Kazimierski Skład Koncept, znajdujący się w samym Rynku. Ostrzegam! Wchodzicie tam na własną odpowiedzialność! Osobiście nie jestem w stanie wyjść stamtąd bez kupienia jakiegoś drobiazgu.


Wziąć udział w jednym z licznych festiwali
Chyba najbardziej popularnym jest Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, który odbywa się już od 14 lat i cieszy popularnością wśród miłośników kina. Innym ważnym wydarzeniem w kazimierskim kalendarzu jest festiwal muzyczny Kazimiernikejszyn, promowany jako „wydarzenie bez spinki”. O jego popularności świadczy fakt, że już teraz część biletów na edycję w 2021 roku została wyprzedana, mimo, że nie ma jeszcze nawet harmonogramu!
Może zainteresuje Cię również wpis o Podlasiu
Nie wiem, czy wiecie, ale okolice Kazimierza Dolnego jest zagłębiem winnic. Dzięki licznym wzniesieniom i dobrej glebie, jest to teren idealny pod uprawę winorośli. W ostatnie dni lata, na wzgórzu zamkowym odbywa się Kazimierskie Winobranie, podczas którego można nie tylko spróbować lokalnych win i posłuchać opowieści o produkcji tego trunku, ale też skosztować innych lokalnych specjałów i posłuchać muzyki na żywo. Samo miejsce tego wydarzenia w ruinach zamku z widokiem na Wisłę sprawia, że warto tam być. Niestety nie ma pewności, czy w tym sezonie impreza się odbędzie ze względu na pandemię.
Zjeść coś pysznego w jednej z restauracji
Kazimierz Dolny obala kolejny mit, że w turystycznych miejscach jesteśmy skazani albo na nijakie jedzenie kiepskiej jakości albo w najgorszym wypadku na budkę z kebabem. Owszem, na pewno znajdą się i takie lokale, jednak całe szczęście, że przeważają restauracje, które z pewnością zadowolą bardziej wymagające podniebienie! Obok wspomnianej już Korzeniowej, ze swojej strony mogę polecić również libańską restaurację Kaslik – latem można usiąść na zewnątrz w przyjemnym ogródku, zaś jesienią i zimą polecam zajrzeć do środka – malutkie, ale baardzo przytulne miejsce. Właścicielka na pewno z chęcią podpowie, co powinniście spróbować, ale zaręczam, że możecie wybierać w ciemno!

Jeśli wolicie polskie smaki, ale w nowoczesnej odsłonie, zajrzyjcie do Akuku – na pewno będziecie zadowoleni! W drodze na zamek obowiązkowym punktem jest lodziarnia Miętowe – mają obłędnie kremowe i pyszne lody o smaku miętowym, a a witrynkach widziałam równie zachęcająco wyglądające ciacha! Tak naprawdę łatwiej tu trafić na dobre jedzenie niż rozczarować się.

To jak, kogo zachęciłam do odwiedzenia Kazimierza Dolnego? Z kim się widzę podczas Weekendu w dobrej formie?