Jak się odżywiać w sezonie jesienno-zimowym?
Jesień w tym roku przyszła dość niespodziewanie (a może tylko tak mi się wydaje?), więc oprócz garderoby warto zmienić również sposób odżywiania. Nie wiem, czy dostrzegasz u siebie inne „zachcianki” żywieniowe wraz ze zmianą pór roku – i nie mam tu na myśli większej chęci na czekoladę 🙂 Przyznaję, że kiedy nadchodzi jesień zaczynam przypominać sobie o potrawach, które w lecie mogłyby dla mnie nie istnieć.
W jaki sposób powinniśmy się odżywiać jesienią i zimą, żeby nie poddać się przeziębieniom?
1. Pamiętaj o nawadnianiu
Kiedy upały ustępują, mamy mniejszą ochotę na wodę, ale musimy w dalszym ciągu pamiętać o nawadnianiu, tym bardziej kiedy rusza okres grzewczy (kaloryfery bardzo wysuszają powietrze). Zamiast zimnych napojów sięgnij po herbaty ziołowe, ciepłą wodę z miodem, cytryną i naparem z imbiru napar z imbiru – wystarczy obrane kawałki gotować przez około 10-15 min i przelać do słoika. Zazwyczaj dolewam około kieliszka takiej mikstury do wody z cytryną i wypijam rano jeszcze przed śniadaniem, żeby się rozgrzać i obudzić.
2. Wybierz ciepłe śniadanie
Właściwie przez całe lato jadłam na śniadanie granolę z owocami i jogurtem naturalnym. W ogóle nie miałam ochoty na ciepłe dania, ale od kilku tygodni zamieniłam pierwszy posiłek na ciepłe danie. Chętniej teraz sięgam po jajecznicę, ciepłą owsiankę lub kaszę jaglaną. Dodaję też przyprawy korzenne, które oprócz przyjemnego aromatu dodają walorów smakowych i również delikatnie rozgrzewają.

3. Jedz sezonowo
Póki co możemy jeszcze cieszyć się świeżymi warzywami i owocami, więc korzystajmy z nich na maksa! Obecnie wśród owoców królują nasze polskie jabłka, gruszki i śliwki. Z warzyw możesz wybierać wśród warzyw korzeniowych – buraki, marchew, pietruszka, czy seler. No i królowa jesieni, czyli dynia! To obok marchwi bogate źródło beta-karotenu. Wybieraj też zielone warzywa – brukselkę, kapustę, por, brokuły czy jarmuż, który będzie dostępny jeszcze spokojnie do końca listopada. To też okres, żeby sięgnąć po kiszonki – ogórki kiszone są już gotowe do spożycia, a lada chwila będziemy przygotowywać kapustę kiszoną.
Dla mnie jesień to również sezon na rozgrzewające zupy, gęste sosy, dania z kaszą, pieczone warzywa i aromatyczne przyprawy. Sięgnij po wędzoną paprykę, kurkumę, cynamon (pasuje zarówno do słodkich posiłków, jak również do mięs!), doprawiaj potrawy intensywnym czosnkiem, który działa antybakteryjnie.

4. Uzupełnij niedobory witaminy D3
Bardzo ubolewam nad tym, że żyjemy w takim klimacie, gdzie słońce jest ograniczone przez niemal pół roku. Można z powodzeniem założyć, że każdy z nas ma niedobory witaminy D3 w okresie jesienno-zimowym, co powoduje, wśród innych dolegliwości, m. in. osłabienie odporności, ospałość i spadek nastroju. Spożywając tłuste ryby morskie (już rozumiesz, dlaczego na wigilijnym stole króluje śledź?), czerwone mięso, podroby, produkty mleczne i jaja możesz częściowo uzupełnić zapotrzebowane na ten składnik, jednak w dalszym ciągu będzie konieczna suplementacja witaminy D3 w kapsułkach. Ewentualnie możesz kupić bilet w jedną stronę do ciepłych krajów (osobiście bardzo polecam!).
O witaminie D3 pisałam obszernie w tym poście.
Przyznaję, że nauczyłam się już słuchać sygnałów, jakie wysyła mi organizm i czego potrzebuje, dlatego mój sposób odżywiania bardzo się różni w poszczególnych porach roku. A Ty? Zauważyłaś, że wraz z nadchodzącą jesienią masz ochotę na zupełnie inne produkty niż wiosną, czy latem?